Ruchy na rzecz praw zwierząt zyskują na znaczeniu, roczne dochody z donacji, dotacji i inwestycji przekraczają $800 milionów, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z $650 milionami w ubiegłym roku i $595 milionami rok wcześniej.
Niezależnie od różnic w metodach działania, wszystkie te grupy mają wspólny cel: eliminacja produktów pochodzenia zwierzęcego z naszej diety. Organizacje takie jak Humane Society of the United States (HSUS) koncentrują swoje działania na lobbingu w rządzie, starając się wpłynąć na kształtowanie polityki. Jednak są też bardziej radykalne grupy, które podejmują bezpośrednie działania, takie jak wtargnięcia na tereny gospodarstw czy kradzieże zwierząt.
Podczas konferencji HSUS „Taking Action for Animals”, która odbyła się w sierpniu, uczestnicy byli zachęcani do aktywnego angażowania się w działania na rzecz zwierząt. Kluczowe tematy obejmowały m.in.:
- Przeciwdziałanie inicjatywom zakładającym ograniczenie regulacji w zakresie praktyk rolniczych.
- Zachęcanie zwolenników do pogłębiania wiedzy na temat rolnictwa zwierzęcego i stawianie się jako źródło informacji dla decydentów.
- Wspieranie przedstawicieli popierających prawa zwierząt w wyborach.
- Dążenie do eliminacji ferm futerkowych w USA.
Niepokojącym jest fakt, że ekstremistyczne grupy, takie jak Direct Action Everywhere i Animal Liberation Front, coraz częściej dopuszczają się aktów wandalizmu, kradzieży zwierząt i wtargnięć na tereny prywatne. Tylko w 2022 roku odnotowano:
- 95 incydentów wandalizmu,
- 70 kradzieży zwierząt,
- 60 przypadków wtargnięcia na teren prywatny,
- 10 podpaleń,
- 9 incydentów zastraszania i nękania.
Pomimo różnic w metodach działania, wszystkie te organizacje aktywnie działają przeciwko rolnictwu zwierzęcemu. Aby bronić rolnictwa i swobody wyboru konsumentów, potrzebna jest wspólna postawa i aktywne działanie całego sektora rolnego.