Wzrost cen transportu i żywności na świecie staje się nieuniknioną konsekwencją narastających napięć i ataków na statki handlowe na Morzu Czerwonym. Sytuacja ta, pogłębiana przez konflikt na Bliskim Wschodzie, zagraża ciągłości globalnych łańcuchów dostaw. Co z kolei ma bezpośrednie przełożenie na dostępność i cenę artykułów rolno-spożywczych.
W dniu 7 lutego 2024 r., podczas pilnie zwołanego czwartego posiedzenia unijnej Grupy Ekspertów ds. Europejskiego Mechanizmu Gotowości na Wypadek Kryzysu Żywnościowego, głównym tematem obrad była rosnąca problematyka bezpieczeństwa żeglugi przez Kanał Sueski. Sytuacja ta, związana z konfliktem na Bliskim Wschodzie i powtarzającymi się atakami na statki handlowe, zagraża stabilności globalnych łańcuchów dostaw żywności.
Eksporterzy i importerzy korzystający z tego kluczowego szlaku morskiego napotykają na coraz większe trudności. Wzrastające zagrożenie bezpieczeństwa sprawia, że coraz mniej operatorów jest skłonnych świadczyć usługi transportowe w tym regionie. Co z kolei prowadzi do znaczącego wzrostu cen za fracht. Pomimo iż obecne podwyżki cen transportu są niższe niż te zaobserwowane w czasie pandemii COVID-19, nie można wykluczyć dalszego ich wzrostu.
Z analiz przeprowadzonych przez uczestników spotkania wynika, że obecna sytuacja ma bezpośredni wpływ na ceny europejskiej żywności. Tym samym czyniąc ją znacznie droższą. W niektórych przypadkach odnotowano nawet sześciokrotne wzrosty cen transportu. Alternatywne trasy, takie jak przepłynięcie przez Przylądek Dobrej Nadziei, choć mogą stanowić tymczasowe rozwiązanie, wydłużą czas transportu o 10-15 dni i zwiększą koszty frachtów o 6-8 USD za tonę.
W trakcie dyskusji podkreślono konieczność tworzenia pasów priorytetowych dla towarów rolno-spożywczych, aby zminimalizować zakłócenia w łańcuchach dostaw. Analitycy są zgodni, że wszystkie dodatkowe koszty zostaną ostatecznie przeniesione na konsumentów, znacznie podnosząc ceny żywności na całym świecie. Najbardziej dotknięte tym zjawiskiem będą kraje rozwijające się, dla których dostęp do przystępnej cenowo żywności stanie się jeszcze większym wyzwaniem.
Zobacz także: Mlekovita odpiera zarzuty o import zboża z Ukrainy