W każdej dojarni zauważalne jest, że niektóre krowy mają swoje preferencje co do kolejności dojenia. Część z nich wydaje się wolić poczekanie, aby zostać wydojonymi na końcu, podczas gdy inne są bardziej aktywne i chcą szybko skończyć z dojeniem.
Nie ważne jakie są powody, krowy wydojone na początku mogą wrócić do kojca, jeść, leżeć i przeżuwać, podczas gdy reszta jest jeszcze w dojarni. Czy oznacza to, że takie krowy produkują więcej mleka niż te czekające w kolejce?
Australijscy naukowcy postanowili zbadać tę kwestię. Na farmie pastwiskowej z 1,200 krów stwierdzili, że krowy wydojone jako pierwsze dawały średnio o 5 kilogramów (11 funtów) więcej mleka niż te dojone na końcu. Te ostatnie spędzały 8-9 godzin poza pastwiskiem dziennie.
Gdy ostatnie krowy wracają na pastwisko, aż 40% suchej masy pastwiska już zniknęło
„Gdy ostatnie krowy wracają na pastwisko, aż 40% suchej masy pastwiska już zniknęło”, mówi Martin Auldist, jeden z badaczy.
To samo podejście można stosować w oborach z mieszanką paszy (TMR). Krowy, które wracają do stołu paszowego jako ostatnie, mają dostęp do mniej wartościowej paszy. Dane z sensorów monitorujących ruchy szczęk pokazały, że te krowy spędzały więcej czasu na jedzeniu, próbując nadrobić zaległości.
Eksperci zalecają, by w systemie pastwiskowym ograniczyć dostęp do pastwiska dla krów powracających z dojarni do około 60%, a pozostałe 40% otworzyć dopiero, gdy wszystkie krowy wrócą. Podawanie świeżej paszy dla całej trzody, czy to nowej trawy czy dodatku, może zachęcić wcześniej wydojone krowy do jedzenia.
Dla krów w oborze warto stworzyć mniejsze grupy dojone, by zmniejszyć czas oczekiwania na dojenie. Należy również zadbać o równomierną paszę dla wszystkich krów, tak by każdy kęs był taki sam, niezależnie od kolejności powrotu do kojca.
Sylwia Mościcka
Mam uwięziówkę, ale coś tam wiem o systemie wolnostanowiskowym i jest bardzo dobrze, jeśli wypuszcza się je po udoju na świeży TMR. Kolejność w poczekalni jest związana z naturą i dominacją starszych i silniejszych krów. Świeże pierwiastki mogą się bać tych starszych i gubić mleko, stojąc za długo. Dlatego ważne jest grupowanie w tak dużych obiektach.
W typowych w Polsce oborach uwięziowych kolejność też ma znaczenie. Świeże krowy często puszczają mleko na dźwięk dojarki i opuchnięte, bolesne wymię powoduje, że dłużej nie jedzą, czekając na udój. Dlatego warto doić je pierwsze, co ma również duże zalety związane z ograniczeniem przenoszenia zarazków z tych pierwszych krów.
Wynika z tego, że kto pierwszy ten lepszy nawet w kwestii dojenia i karmienia. Żeby to zniwelować warto zadbać, aby krowy nie mogły sortować TMR na stole.