Jak podał Związek Polskie Mięso, w czasopiśmie Science Food Science opublikowano wyniki badań oceniających jakość odżywczą produktów pochodzenia roślinnego podobnych do mleka i mięsa w kanadyjskim systemie zaopatrzenia w żywność. Produkty są klasyfikowane na analogi roślinne i produkty zwierzęce na podstawie listy składników. Produkty badano pod kątem zawartości składników odżywczych, ogólnej jakości odżywczej przy użyciu modelu profilowania wartości odżywczych Food Standards Australia New Zealand oraz pod kątem ceny i poziomu przetworzenia przy użyciu klasyfikacji NOVA.
Wszystkie analogi roślinne miały niższą zawartość białka i wyższą całkowitą zawartość węglowodanów, cukru i błonnika w porównaniu z odpowiednimi produktami pochodzenia zwierzęcego.
„Wszystkie analogi roślinne miały niższą zawartość białka i wyższą całkowitą zawartość węglowodanów, cukru i błonnika w porównaniu z odpowiednimi produktami pochodzenia zwierzęcego. W porównaniu z odpowiednimi produktami pochodzenia zwierzęcego, roślinne analogi mleka i mięsa miały niższą wartość energetyczną, całkowitą zawartość tłuszczu i tłuszczów nasyconych. Jogurty roślinne i analogi mięsa miały niższą zawartość sodu, a wszystkie roślinne analogi produktów mlecznych miały niższą zawartość wapnia” – mówi ZPM. Ponadto roślinne analogi sera i jogurtu są droższe niż produkty pochodzenia zwierzęcego, ale nie ma znaczącej różnicy między produktami mlecznymi i mięsnymi. Nie ma związku pomiędzy stopniem przetworzenia a ogólną jakością odżywczą produktów mlecznych i mięsnych.