Raport Rabobanku wskazuje, że spółdzielnie mleczarskie w Unii Europejskiej stoją przed poważnym wyzwaniem w związku ze strukturalnym spadkiem produkcji mleka. Przemysł, który święcił triumfy po zniesieniu kwot mlecznych w 2015 roku, teraz musi zmierzyć się z rygorystycznymi regulacjami środowiskowymi i spadkiem efektywności produkcji.
Spółdzielnie mleczarskie w Unii Europejskiej zmagają się z malejącą produkcją mleka, co stawia je w obliczu poważnych wyzwań. Najnowszy raport Rabobanku sugeruje, że te podmioty mogą być najbardziej narażone na negatywne skutki dalszego spadku produkcji.
„W ciągu ostatniej dekady, zwłaszcza po zniesieniu systemu kwot mlecznych w 2015 roku, przemysł mleczarski w UE zaznał znacznego wzrostu, skoncentrowanego głównie w północno-zachodniej Europie. Obszary takie jak Dania, Niemcy, Holandia, Belgia, a także Irlandia i Polska, przyczyniły się do wzrostu wolumenu produkcji mleka na poziomie odpowiednio 39% i 70%,” zauważają eksperci Rabobanku.
Jednak od 2020 roku obserwuje się przyspieszony spadek pogłowia bydła mlecznego, głównie w północno-zachodniej Europie, które rokrocznie zmniejsza się o około 1,4%. Ostatnie lata przyniosły również zaostrzenie przepisów dotyczących ochrony środowiska, co przekłada się na mniejszą efektywność produkcji na hektar i zwiększone ograniczenia w stosowaniu nawozów mineralnych.
Rabobank ostrzega, że spadek produkcji mleka może być intensywniejszy niż przewidywano, głównie z powodu nowych unijnych regulacji dotyczących jakości wody, które zostaną wprowadzone w 2027 roku. Nowe przepisy już teraz wprowadzają restrykcje w zakresie azotu w takich krajach jak Flandria, Holandia, Irlandia i Dania.
Rabobank przedstawia dwa scenariusze dla przyszłości sektora mleczarskiego w UE. Pierwszy zakłada 13-procentowy spadek produkcji mleka, który zniwelowałby niemal cały wzrost od 2010 roku. Drugi scenariusz, bardziej drastyczny, prognozuje redukcję produkcji o 20%. „Ten niekorzystny scenariusz stwarza ryzyko znacznych strat w przychodach i ograniczeń kapitałowych, z którymi najbardziej będą musiały zmagać się spółdzielnie,” alarmuje Rabobank.
Richard Scheper, analityk banku ds. mleczarstwa, zauważa, że te wyzwania zmuszą branżę do skupienia się na produktach o wyższej wartości dodanej, takich jak specjalistyczne białka, markowe towary konsumpcyjne i sery. „To posunięcie zrównoważyłoby rosnące koszty i utrzymałoby konkurencyjność rynku, ponieważ moce przetwórstwa mleka przewyższają podaż,” podkreśla Scheper.
Prognozy Rabobanku wskazują, że największy procentowy spadek produkcji mleka nastąpi w Holandii, sięgając nawet 20%, a następnie we Flandrii i Danii. Niemcy również mogą odczuć znaczny spadek wolumenu produkcji.
Zobacz także: Pasteryzowane mleko bezpieczne pomimo obecności wirusa ptasiej grypy, zapewnia FDA