Indyjski Urząd ds. Bezpieczeństwa i Standardów Żywności (FSSAI) wydał nowe powiadomienie dotyczące regulacji etykietowania i marketingu mleka A1 i A2, co wywołało szeroką dyskusję w branży mleczarskiej. Celem jest wprowadzenie większej przejrzystości, jednak niektórzy producenci obawiają się skutków dla swoich biznesów.
Mleko A2, które stało się popularne ze względu na postrzegane korzyści zdrowotne, pochodzi głównie od rodzimych ras bydła, takich jak te występujące w Indiach, a także od innych zwierząt, jak kozy, owce czy wielbłądy. Różni się od mleka A1 zawartością białka beta-kazeiny, co ma wpływać na jego łatwiejsze trawienie. Mimo rosnącego popytu na mleko A2, dowody naukowe na jego wyższość nad mlekiem A1 są niejednoznaczne, co podsyca kontrowersje w branży.
Nowe przepisy FSSAI – szybka implementacja, mieszane reakcje
Powiadomienie FSSAI nakłada na producentów obowiązek precyzyjnego oznaczania produktów mlecznych zgodnie z przepisami, co ma zapobiec mylącym reklamom i umożliwić konsumentom świadome wybory. Wymaga usunięcia oznaczeń „A1/A2” z produktów mlecznych, co wzbudziło sprzeczne opinie. Organizacje konsumenckie i zdrowotne przyjęły tę zmianę z zadowoleniem, uznając ją za krok w stronę większej przejrzystości.
Z drugiej strony, producenci mleka A2 – zwłaszcza mniejsi przedsiębiorcy i startupy – obawiają się, że nowe przepisy ograniczą ich zdolność do wyróżnienia się na rynku. Mleko A2 było do tej pory promowane jako produkt premium, a nowe wymogi mogą spowodować utratę tej przewagi rynkowej.
Wątpliwości co do procesu decyzyjnego
Jednym z głównych zarzutów wobec FSSAI jest brak szerokich konsultacji z zainteresowanymi stronami, w tym z drobnymi producentami mleka. Wielu z nich może odczuć negatywne skutki nowych regulacji, które zdają się koncentrować głównie na produktach takich jak ghee A2, a nie bezpośrednio na mleku. Powiadomienie wzbudza także pytania o autentyczność i identyfikowalność mleka pochodzącego od rodzimych ras bydła.
Kontekst handlowy i międzynarodowy
Rynek mleczarski w Indiach, wyceniany na około 2,5 lakh crore, może zostać znacząco dotknięty przez nowe przepisy. Warto zaznaczyć, że mleko A2 i jego pochodne stanowią jedynie małą część rynku. Niektórzy komentatorzy sugerują, że regulator mógłby skoncentrować się na innych pilnych kwestiach, takich jak walka z produktami mlecznymi niskiej jakości lub fałszywymi zamiennikami, które stanowią poważniejsze zagrożenie dla zdrowia konsumentów.
W globalnym kontekście mleko A2 zdobywa popularność w krajach takich jak Nowa Zelandia, gdzie przemysł mleczarski intensywnie zwiększa produkcję mleka A2A2. Również Bliski Wschód inwestuje w rozwój hodowli bydła A2A2. W tym świetle nowe regulacje FSSAI mogą ograniczyć możliwości Indii na globalnym rynku mleka A2, mimo rządowych inicjatyw wspierających rodzime rasy bydła, takich jak Rashtriya Gokul Mission.
Przyszłość mleka A2 w Indiach
Indyjski rząd od lat promuje ochronę rodzimych ras bydła, uznając je za kluczowe dla rozwoju sektora mleczarskiego. Programy takie jak National Dairy Plan-I mają na celu zwiększenie wydajności produkcji mleka oraz poprawę zdrowia zwierząt. Mimo tych działań, powiadomienie FSSAI może skomplikować sprzedaż mleka A2 jako produktu premium, co negatywnie wpłynie na małych hodowców i startupy oparte na rynku mleka A2.
Konkluzja
Nowe regulacje FSSAI dotyczące mleka A1 i A2 mogą mieć daleko idące konsekwencje dla indyjskiego przemysłu mleczarskiego. Choć promują one przejrzystość i uczciwość na rynku, równocześnie rodzą obawy o przyszłość rynku mleka A2 w Indiach oraz o to, czy małe gospodarstwa mleczne będą w stanie przetrwać w obliczu nowych wymogów. Branża mleczarska musi teraz dostosować się do tych zmian lub podjąć dalsze działania na rzecz wypracowania bardziej zrównoważonych rozwiązań, które uwzględnią interesy wszystkich stron.
Zobacz także: Mleko A2 – przyszłość polskiego mleczarstwa?