Polska umacnia pozycję jednego z największych producentów i eksporterów mleka w Unii Europejskiej, notując rekordowy wzrost w pierwszej połowie 2025 roku. Wraz z Niemcami i Francją, nasz kraj kształtuje europejski rynek mleczarski, a prognozy na kolejne miesiące są jeszcze bardziej optymistyczne.
Imponujące wyniki polskiego mleczarstwa
Pierwsza połowa 2025 roku przyniosła przełomowe wyniki dla polskiej branży mleczarskiej. Eksport produktów mlecznych wzrósł aż o 12% w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, osiągając wartość przekraczającą 2,3 miliarda euro. Wolumen eksportowanego mleka i przetworów mlecznych przekroczył 3,8 miliona ton, co stawia Polskę w ścisłej czołówce unijnych eksporterów.
Szczególnie dynamicznie rosła sprzedaż mleka w proszku (wzrost o 18%), serów (wzrost o 14%) oraz masła (wzrost o 11%). Geografia eksportu także się zmieniała – oprócz tradycyjnych rynków niemieckiego i czeskiego, znacząco zwiększyła się sprzedaż do krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Ta dywersyfikacja kierunków eksportu zwiększa odporność polskiego mleczarstwa na lokalne zawirowania rynkowe.
Czynniki sukcesu polskiego eksportu
Konkurencyjność cenowa przy zachowaniu wysokiej jakości pozostaje głównym atutem polskiego mleka. Koszty produkcji w Polsce są o 15-20% niższe niż w Europie Zachodniej, przy porównywalnych standardach jakościowych. Inwestycje w modernizację zakładów przetwórczych i poprawę dobrostanu zwierząt z ostatnich lat przynoszą efekty w postaci lepszej reputacji polskich produktów.
Stabilizacja makroekonomiczna i umocnienie złotego względem euro w pierwszym półroczu 2025 paradoksalnie nie zaszkodziły eksportowi. Wyższa siła nabywcza złotego pozwoliła na import nowoczesnych technologii i poprawę efektywności, co z nawiązką zrekompensowało mniej korzystny kurs dla eksporterów. Dodatkowo, profesjonalizacja działań promocyjnych polskiego mleczarstwa na rynkach zagranicznych zaczyna przynosić wymierne efekty.
Wyzwania i szanse na kolejne miesiące
Druga połowa 2025 roku zapowiada się równie obiecująco, choć nie bez wyzwań. Prognozowany wzrost popytu z Chin i innych rynków azjatyckich stwarza ogromne możliwości dla polskich eksporterów. Jednocześnie rosnąca konkurencja z Ukrainy, gdzie dynamicznie rozwija się produkcja mleka, może stanowić zagrożenie dla niektórych segmentów rynku.
Kluczowym wyzwaniem pozostaje utrzymanie równowagi między eksportem a zaspokojeniem popytu krajowego. Rosnące ceny na rynku wewnętrznym mogą prowadzić do napięć społecznych i presji politycznej na ograniczenie eksportu. Branża musi umiejętnie komunikować korzyści z silnej pozycji eksportowej dla całej gospodarki.
Jak wykorzystać boom eksportowy – przewodnik dla producentów
Producenci mleka powinni wykorzystać korzystną koniunkturę do inwestycji zwiększających konkurencyjność długoterminową. Priorytetem powinna być poprawa jakości mleka – każdy grosz zainwestowany w lepsze warunki utrzymania zwierząt i nowoczesne systemy doju zwróci się w postaci wyższych cen skupu. Certyfikacja gospodarstw według międzynarodowych standardów otwiera drzwi do kontraktów z największymi eksporterami.
Warto rozważyć tworzenie grup producenckich negocjujących lepsze warunki z mleczarniami. Skala i profesjonalizacja działań zwiększają siłę przetargową rolników. Dywersyfikacja odbiorców – współpraca z kilkoma mleczarniami jednocześnie – zmniejsza ryzyko uzależnienia od jednego partnera. Inwestycje w zwiększenie skali produkcji powinny być przemyślane i uwzględniać długoterminowe trendy rynkowe, nie tylko obecny boom.
Zobacz także: Kremowy sos grzybowo-śmietanowy – sezonowy przepis w Twojej kuchni