Przemysł mleczarski w Idaho mierzy się z niecodziennymi wyzwaniami, ponieważ wirus ptasiej grypy, tradycyjnie atakujący drób i ptactwo wodne, rozprzestrzenił się na krowy. Od czasu zgłoszenia pierwszego przypadku w USA w Teksasie w marcu, szczep H5N1 dotarł do 12 stanów, w tym do Idaho, stanowiąc poważne zagrożenie dla wartego wiele miliardów dolarów sektora mleczarskiego w tym stanie, zgodnie z informacjami Idaho Farm Bureau Federation.
Wybuch epidemii nastąpił, gdy krowy mleczne z hrabstwa Cassia zostały wystawione na kontakt z zakażonym bydłem importowanym z Teksasu. Następnie wirus przedostał się do co najmniej 21 gospodarstw mleczarskich w całym stanie Idaho, mimo że wiele z nich nie miało wcześniej kontaktu z bydłem spoza stanu, poinformował Departament Rolnictwa.
Urzędnicy ds. zdrowia publicznego i Dairymen’s Association aktywnie pracują nad ograniczeniem rozprzestrzeniania się wirusa H5N1 wśród gospodarstw mlecznych, kładąc nacisk na środki ochronne dla pracowników oraz rygorystyczne protokoły kontroli zakażeń. Jednak wpływ ekonomiczny na gospodarstwa mleczne był poważny, z potencjalnymi stratami do 20% w produkcji mleka w dotkniętych gospodarstwach w ciągu miesiąca, zgodnie z szacunkami branży.
Hodowcy bydła mlecznego w Idaho, obawiający się kontroli regulacyjnej i opóźnionych obietnic odszkodowań ze strony USDA, są ostrożni w ujawnianiu przypadków i udzielaniu szerokiego dostępu do swoich operacji. Chociaż USDA ma obowiązek zwrotu 90% utraconej produkcji mleka z powodu H5N1, wnioski o odszkodowanie nie zostały jeszcze złożone, co przedłuża niepewność finansową dotkniętych gospodarstw.
W odpowiedzi na kryzys władze ds. zdrowia i rolnictwa w Idaho współpracują, aby zapewnić pracownikom mleczarni sprzęt ochronny i pomoc medyczną. Pomimo stosunkowo łagodnego stanowiska regulacyjnego w Idaho, trwają prace nad wzmocnieniem środków bezpieczeństwa biologicznego i monitorowaniem ścieżek transmisji wirusa, w tym innowacyjne testy ścieków w celu śledzenia obecności wirusa w społecznościach.
Chociaż w Idaho nie zgłoszono żadnych przypadków u ludzi, urzędnicy ds. zdrowia publicznego pozostają czujni, oferując leczenie przeciwwirusowe potencjalnie narażonym pracownikom i monitorując wszelkie oznaki transmisji. W związku z trwającymi dochodzeniami w sprawie transmisji wirusa wśród bydła, Idaho pozostaje proaktywne w udoskonalaniu swoich strategii powstrzymywania, aby chronić zarówno działalność mleczarską, jak i zdrowie publiczne.
Zobacz także: Dynamika cen na rynku mleczarskim: Spadki na GDT