Paweł Maturski, ekspert ds. bydła z De Heus, przewiduje, że w niedalekiej przyszłości dopłaty do mleka niskoemisyjnego staną się normą. Podczas konferencji „Produkcja mleka przyjazna środowisku, biogaz i niskoemisyjne żywienie”, omówił on zmieniający się krajobraz rolnictwa oraz wyzwania związane z bilansowaniem śladu węglowego.
Wyzwania i możliwości nowoczesnego rolnictwa
Paweł Maturski, doświadczony ekspert z De Heus, podczas konferencji zwrócił uwagę na nieuchronne zmiany w branży rolniczej. Jego zdaniem, produkcja mleka i rolnictwo będą musiały dostosować się do nowych wyzwań związanych ze śladem węglowym i zmianami klimatycznymi. W obliczu rosnącej populacji, osiągnięcie neutralności klimatycznej staje się kluczowym celem, ale również ogromnym wyzwaniem dla branży.
Trwała zmiana, a nie przemijająca moda
Maturski podkreślił, że kwestia śladu węglowego nie jest przejściową modą, w przeciwieństwie do trendów takich jak produkty bez GMO. Zwrócił uwagę na konieczność trwałej zmiany w podejściu do produkcji żywności, wskazując na nieodwracalność zmian klimatycznych i konieczność adaptacji do nowych realiów.
Porównanie śladu węglowego różnych produktów
Interesującym punktem prezentacji była analiza śladu węglowego różnych produktów. Maturski zwrócił uwagę, że mleko ma podobny ślad węglowy do dzikich ryb, co zaskakuje i przeczy powszechnym przekonaniom. Przedstawił również dane dotyczące emisji CO2 w rolnictwie, podkreślając, że emisja z produkcji mleka nie jest najwyższa, jak mogłoby się wydawać.
Dopłaty do mleka niskoemisyjnego – nowa rzeczywistość
W swoim wystąpieniu Maturski zwrócił uwagę na znaczenie dopłat do mleka niskoemisyjnego. Przytoczył przykład Holandii, gdzie już teraz mleczarnie oferują dodatkowe dopłaty za mleko produkowane z mniejszym śladem węglowym. Zaznaczył, że Polska również podąża tą drogą, co może być ważnym krokiem w kierunku zrównoważonej produkcji.
Polskie mleko na tle świata
W kontekście polskiego rolnictwa, Maturski podkreślił, że Polska jest na dobrej drodze do osiągnięcia celów niskoemisyjnych. Analizy czterech polskich gospodarstw pokazały, że nasz kraj ma coś, z czego może być dumny w kontekście zarządzania śladem węglowym.
Kluczowe kroki do zmniejszenia śladu węglowego
Na zakończenie, ekspert przedstawił kluczowe kroki, które mogą pomóc w redukcji śladu węglowego w rolnictwie. Należą do nich między innymi: efektywne zarządzanie stadem, optymalizacja żywienia, czy redukcja zużycia antybiotyków. Podkreślił, że te działania nie tylko wpływają na środowisko, ale także na efektywność i rentowność produkcji.
Maturski zakończył swoje wystąpienie stwierdzeniem, że przyszłość rolnictwa będzie zdecydowanie związana z uwzględnieniem śladu węglowego, co stanie się nie tylko wymogiem, ale i szansą dla producentów na wyróżnienie się na rynku.
Zobacz także: Alarmujące odkrycie NIK: Toksyczne metale i pasożyty w nawozach na polskim rynku