Branża mleczarska w Polsce podsumowuje rok 2023, który okazał się trudny ze względu na niższe przychody z eksportu oraz wyzwania związane z kosztami produkcji i nowymi regulacjami prawnymi. Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka, z optymizmem patrzy w przyszłość, mimo nadchodzących wyzwań w 2024 roku.
Podsumowując rok 2023, Polska Izba Mleka ujawnia, że dla branży mleczarskiej nie był to najlepszy czas. Oczekuje się, że finalne dane nie przyniosą znaczących zmian w ogólnej ocenie wyników sektora.
W pierwszych dziesięciu miesiącach 2023 roku, zauważono spadek w przychodach branży mleczarskiej z eksportu. Zgodnie z wstępnymi danymi Ministerstwa Finansów, wartość wywozu produktów mlecznych z Polski osiągnęła 2,83 mld EUR (13 mld zł), co stanowi 9% spadek w porównaniu do tego samego okresu w 2022 roku. Import produktów mlecznych również zmniejszył się o 5%, wynosząc 1,4 mld EUR (6,4 mld zł). Dodatnie saldo obrotów handlowych produktami mlecznymi było niższe o 13%, osiągając wartość 1,43 mld EUR (6,6 mld zł).
Analizując sprzedaż produktów mlecznych, 67% przychodów eksportowych (1,9 mld EUR) pochodziło z krajów Unii Europejskiej, z Niemiec, Czech i Włoch na czele. Pozostałe 33% wartości wywozu skierowano do krajów pozaunijnych, gdzie najwięksi odbiorcy to Wielka Brytania, Algieria, Ukraina, Chiny i Arabia Saudyjska. W tym segmencie przychody wzrosły o 8%.
W listopadzie 2023 roku, Główny Urząd Statystyczny odnotował wzrost meldunkowego skupu mleka o 2,1% w porównaniu do listopada 2022 roku, chociaż był to wynik o 3,0% niższy niż w poprzednim miesiącu. Cena skupu mleka netto w listopadzie wyniosła 207,22 zł/100 litrów, co oznacza wzrost o 5,9% względem poprzedniego miesiąca, ale spadek o 23,4% w stosunku do listopada 2022 roku.
W analizowanym okresie najwięcej mleka skupiono w województwach podlaskim, mazowieckim i wielkopolskim, natomiast najmniej w podkarpackim, lubuskim i małopolskim.
Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka, podkreśla, że rok 2024 przyniesie kolejne wyzwania dla sektora mleczarskiego. Branża będzie mierzyć się z rosnącymi kosztami produkcji, nowymi regulacjami prawnymi, wyzwaniami związanymi z zieloną transformacją oraz zrównoważoną produkcją, które wpłyną zarówno na przetwórców, jak i konsumentów. Pomimo tych wyzwań, sektor mleczarski podchodzi do nowego roku z optymizmem.
– Bez wątpienia 2024 rok przyniesie kolejne poważne wyzwania dla sektora mleczarskiego. Będziemy mierzyć się z jeszcze wyższymi kosztami produkcji, kosztami nowych regulacji prawnych, choćby tych z zakresu systemu kaucyjnego. Przed nami wyzwania związane z zieloną transformacją, sprawozdawczością, zrównoważoną produkcją i wiele innych aspektów, których wpływ odczuwać będą nie tylko przetwórcy, ale także konsumenci. Mimo wszystko patrzymy z optymizmem w 2024 rok – mówi Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka.
Zobacz także: Ostrzeżenie GIS: Niedozwolona substancja w miodzie na potencję