Szwedzkie władze potwierdziły dwa ogniska choroby niebieskiego języka na farmach bydła w południowej części kraju, zgodnie z raportem agencji Reuters powołującej się na Światową Organizację Zdrowia Zwierząt (WOAH).
Choroba, która stanowi poważne zagrożenie dla przeżuwaczy domowych, takich jak owce, bydło i kozy, rozprzestrzenia się w północnej Europie, a wariant BTV3 stanowi poważne zagrożenie od końca ubiegłego roku.
Pierwsze ognisko choroby w Szwecji zidentyfikowano w gospodarstwie mlecznym w Uddevalla, w którym żyło 59 zwierząt. Zarażona krowa wykazywała objawy, w tym zmniejszoną produkcję mleka i okresowy letarg. Drugie ognisko wystąpiło w Laholm, na farmie bydła mięsnego z 123 zwierzętami. W tym przypadku u chorej krowy wystąpiły objawy gorączki, nadżerki błony śluzowej nosa i biegunka.
Wirus choroby niebieskiego języka skłonił do podjęcia wysiłków na rzecz szczepień w kilku dotkniętych krajach europejskich, w tym we Francji.
Wirus ten, który może być śmiertelny dla zwierząt gospodarskich, jest ściśle monitorowany, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się. Oprócz przypadków w Szwecji, WOAH zgłosiło również wybuch choroby na farmie bydła w zachodniej Austrii.
Zobacz także: Austria zgłasza ogniska choroby niebieskiego języka na farmach bydła