W świetle ostatnich wydarzeń na arenie międzynarodowej, ratyfikacja umowy o wolnym handlu między Nową Zelandią a Unią Europejską zapowiada początek nowej ery w relacjach handlowych między tymi dwoma partnerami. Umowa, która zostanie wprowadzona w życie 1 maja, ma za zadanie nie tylko zacieśnić powiązania handlowe, ale również stworzyć fundament pod długotrwałą współpracę i wzajemne korzyści. Choć umowa ta przynosi ograniczone korzyści dla sektora mięsa czerwonego, eksperci postrzegają ją jako ważny krok w kierunku usprawnienia handlu i zwiększenia współpracy międzynarodowej.
Perspektywy dla sektora mięsa czerwonego
Unia Europejska, będąc trzecim największym rynkiem eksportowym dla nowozelandzkiego sektora mięsa czerwonego, odnotowała w 2023 roku zakupy produktów o wartości 1,3 miliarda dolarów, co stanowiło 12% globalnego eksportu tego sektora. Mimo to, Sirma Karpeeva z Stowarzyszenia Przemysłu Mięsnego w Nowej Zelandii (MIA), zwraca uwagę na pewne ograniczenia umowy, które nie spełniają w pełni oczekiwań branży, zwłaszcza w kontekście dostępu do rynku wołowiny.
Dążenie do usprawnienia handlu
Mimo wyzwań, sektor mięsa czerwonego widzi w umowie szansę na poprawę przepływu handlu i współpracę, zwłaszcza w obszarach takich jak zrównoważony rozwój. Karpeeva podkreśla potrzebę regularnych dyskusji i przeglądu umowy, by wyeliminować bariery pozataryfowe, które działają jak zbędna biurokracja, utrudniając wymianę towarów i usług.
Z drugiej strony, umowa przynosi również korzyści dla producentów wołowiny, jagnięciny, masła, serów i innych produktów eksportowych z Nowej Zelandii, mimo obecności barier pozataryfowych, takich jak unijne rozporządzenie mające na celu ograniczenie wylesiania. Sam McIvor z Beef + Lamb New Zealand wskazuje na konieczność współpracy międzynarodowej w rozwiązywaniu problemów środowiskowych, zamiast narzucania jednostronnych regulacji.
McIvor podkreśla, że handel jest kluczowy dla przyszłości nowozelandzkiego sektora mięsnego, a sprawiedliwy dostęp do rynków międzynarodowych oraz silne relacje handlowe są niezbędne do adaptacji do zmieniających się warunków rynkowych. Nowa umowa handlowa między Nową Zelandią a UE, pomimo potencjalnych wyzwań, otwiera nowe perspektywy dla handlu międzynarodowego i wymaga dalszego dialogu oraz współpracy, by osiągnąć wspólne cele zrównoważonego rozwoju.
Zobacz także: Łotewscy producenci mleka w trudnej sytuacji finansowej pomimo lekkiego wzrostu cen w UE