Branża mleczarska w Unii Europejskiej stoi przed poważnymi wyzwaniami. Ograniczenia środowiskowe, wybuchy chorób oraz niekorzystne warunki pogodowe wpływają na rentowność produkcji mleka i zmuszają hodowców do restrukturyzacji. Czy europejski sektor mleczarski znajdzie sposób na adaptację do trudnych warunków?
Sektor mleczarski w Unii Europejskiej zmaga się z licznymi trudnościami, w tym rosnącymi kosztami produkcji, które w połączeniu z niskimi cenami mleka znacząco obniżają marże zysku. Jak wynika z najnowszego raportu USDA Global Agricultural Information Network (GAIN), po szczycie cen w 2022 roku branża doświadczyła spadku w 2023 roku, a częściowe ożywienie w 2024 roku nie przyniosło oczekiwanej stabilizacji. Dla wielu producentów oznacza to ciągłą presję finansową, która zmusza ich do poszukiwania sposobów na optymalizację działalności.
Rosnąca presja regulacyjna
Jednym z głównych wyzwań, przed jakimi stoi sektor mleczarski, są zaostrzające się przepisy środowiskowe. W szczególności kraje Europy Zachodniej muszą dostosować się do nowych regulacji, które mają na celu ograniczenie negatywnego wpływu rolnictwa na środowisko. W Holandii zakończenie derogacji UE, która umożliwiała nadmierne stosowanie nawozów organicznych, zmusiło wielu rolników do redukcji stad bydła mlecznego. Podobna sytuacja ma miejsce w Irlandii, gdzie przepisy dotyczące azotanów skłoniły hodowców do przesunięcia akcentu w kierunku produkcji mleczarskiej kosztem hodowli bydła mięsnego.
Wybuchy chorób i ich skutki
Kolejnym poważnym zagrożeniem dla branży są choroby zakaźne, które dotknęły północno-zachodnią Europę. Szczególnie niepokojące są przypadki wirusa choroby niebieskiego języka (BTV-3) oraz epizootycznej choroby krwotocznej (EHD). Choroba niebieskiego języka wpłynęła na gospodarstwa mleczarskie we Francji, Holandii, Belgii, Niemczech i Danii, podczas gdy EHD dotknęła głównie Hiszpanię i Francję. Choć choroby te zazwyczaj nie wywołują poważnych objawów u krów mlecznych, skutkują one obniżeniem wydajności mlecznej, problemami z płodnością oraz zwiększoną śmiertelnością w stadach. W efekcie wskaźnik cieląt do krów był niski, a straty w stadach wzrosły w 2023 roku. Przewiduje się, że podobne tendencje utrzymają się do 2025 roku.
Niekorzystne warunki pogodowe
Oprócz wyzwań zdrowotnych, sektor mleczarski boryka się z problemami wynikającymi z niekorzystnych warunków pogodowych. Wyjątkowo mokra pogoda wiosną i wczesnym latem 2024 roku zmusiła hodowców do trzymania bydła w zamknięciu przez dłuższy czas, co zakłóciło normalny tryb wypasu. To z kolei spowodowało zmniejszenie lokalnej produkcji pasz w północno-zachodniej Europie, co stanowi dodatkowy problem dla hodowców opierających się na systemach żywienia opartych na pastwiskach.
Prognozy na przyszłość
Skumulowane efekty zaostrzonych regulacji środowiskowych, wybuchów chorób oraz trudnych warunków atmosferycznych przyczyniają się do przewidywanego zmniejszenia liczby stad bydła mlecznego we Francji, Niemczech, Holandii i Belgii w 2024 roku. Producenci w całej Unii Europejskiej zmuszeni są do dostosowywania się do nowych realiów, które wymagają nie tylko modernizacji hodowli, ale i poszukiwania innowacyjnych rozwiązań pozwalających na zwiększenie efektywności produkcji w zrównoważony sposób.
Adaptacja do nowych wyzwań
Pomimo licznych trudności, sektor mleczarski UE nadal stara się dostosować do skomplikowanego krajobrazu, kształtowanego przez presję regulacyjną i ekonomiczną. Wielu hodowców inwestuje w technologie zmniejszające emisję gazów cieplarnianych oraz poprawiające dobrostan zwierząt, co może przynieść korzyści w dłuższej perspektywie. Kluczowe będą również dalsze prace nad poprawą zdrowia stad, aby zminimalizować ryzyko epidemii chorób i ich negatywnych skutków.
Zobacz także: Mleko w przemyśle kosmetycznym – naturalne piękno w płynie