Jak poinformował Główny Inspektorat Weterynarii, w związku z wykryciem dwóch ognisk choroby niebieskiego języka na terytorium Polski, Ukraina i Rosja wprowadziły ograniczenia dotyczące importu i tranzytu zwierząt oraz produktów pochodzenia zwierzęcego wrażliwych na tę chorobę.
Ukraina: Zakaz eksportu od 4 grudnia
Państwowa Służba Ukrainy ds. Bezpieczeństwa Żywności i Ochrony Konsumentów poinformowała, że od 4 grudnia 2024 roku obowiązuje całkowity zakaz eksportu z Polski na Ukrainę:
- Zwierząt podatnych na chorobę niebieskiego języka (np. bydła, owiec, kóz);
- Materiału genetycznego od tych zwierząt, w tym nasienia i embrionów.
Decyzja ta ma na celu ochronę ukraińskiego sektora hodowlanego przed potencjalnym ryzykiem rozprzestrzenienia się wirusa choroby niebieskiego języka.
Rosja: Szeroki zakaz od 5 grudnia
Od 5 grudnia 2024 roku, zgodnie z decyzją Federalnej Służby ds. Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej, zakazem objęto import z Polski do Rosji:
- Bydła, małych przeżuwaczy, wielbłądów oraz innych zwierząt wrażliwych na chorobę niebieskiego języka;
- Zwierząt dzikich, cyrkowych i przeznaczonych do ogrodów zoologicznych;
- Nasienia byków, baranów i kozłów rozpłodowych, embrionów bydła i małych przeżuwaczy;
- Mięsa dzikich małych przeżuwaczy i parzystokopytnych.
Rosja nałożyła także zakaz tranzytu przez swoje terytorium bydła, małych przeżuwaczy i innych gatunków podatnych na zakażenie pochodzących z Polski.
Wpływ na polską hodowlę i handel
Wprowadzone zakazy mogą istotnie wpłynąć na polski sektor hodowlany, szczególnie eksporterów zwierząt i materiału genetycznego. Eksport do Ukrainy i Rosji stanowił istotną część wymiany handlowej w tej branży. W obliczu ograniczeń kluczowe będzie zwiększenie nadzoru nad monitorowaniem i zwalczaniem choroby w Polsce oraz poszukiwanie alternatywnych rynków zbytu.
Sytuacja podkreśla również znaczenie międzynarodowej współpracy w zakresie zwalczania chorób zakaźnych zwierząt i ochrony zdrowia zwierząt gospodarskich.
Zobacz także: Flash mob w Brukseli: Rolnicy stawiają opór umowie UE-Mercosur